Na gwałt potrzebny nowy wóz. Wóz, wózek, wózeczek… No nie tak pieszczotliwie to bym go nie nazwał. Ale faktem jest, że bez tego „ustrojstwa” ani rusz. Dzięki tej ramie z 4 kołami mogę żyć. Najprostsze codzienne czynności bez wózka byłyby nie do wykonania.
Dlatego proszę o wsparcie mojej zrzutki. Liczy się każda złotówka. Więcej dowiecie się tutaj:
https://zrzutka.pl